Gdy pierwszy raz zobaczyłam ubrania Fay od razu się w nich zakochałam. Ta jakość, wykonanie, materiały - po prostu cudo! Mina trochę mi zrzedła, gdy spojrzałam na metki. Uznałam, że tysiąc zł za sweter to gruba przesada. Myliłam się. Zdanie zmieniłam, gdy dostałam golf Fay od męża pod choinkę. Noszę go już od 3 lat, a on nadal wygląda jak nowy! Obecnie sądzę, że zamiast kupować kilka ubrań z sieciówki, lepiej kupić jeden porządny ciuch,